środa, 27 marca 2024

Jak uzyskać schemat kolorystyczny dla domu Vextrix dla frakcji Chaos Knights

Relatywnie długo, bo prawie pół roku, zajęło mi rozpoczęcie prac nad frakcją Chaos Knights od momentu wydania boxa armijnego. Pomysłu na kolorystykę z początku w ogóle nie było. Po złożeniu modeli i zapoznaniu się z właściwościami każdego z domów wybór padł na Vextrix. Wtedy był to przerzut jednej kostki trafienia w fazie strzeleckiej. Poza tym w zielonym kolorze czułem się całkiem nieźle. Cały roku 2023 grałem modelami niepomalowanymi, zawsze była jakaś wymówka. W 2024 roku pojawił się Leviathan i temat malowania został odłożony na "kiedyś w przyszłości". Obecne tempo wydawania modeli przez GW jest wręcz mordercze. Sami wiecie jak zresztą jest. Wystarczy poruszać się w kilku grach od GW aby co chwila być zasypywanym nowinkami.

Wracając do malowania. W 10tej edycji w kwestii kolorystyki nic się dla mnie nie zmieniło. Nadal w planach miałem schemat zielono - czarny domu Vextrix.


Drobne zmiany się pojawią, ale na uzyskaniu takiej zieleni zależało mi najbardziej. Od długiego czasu maluję farbami od Scale 75. Tam nie ma odnośników do farb GW i trzeba było się trochę nagimnastykować. Na czarnym podkładzie nałożyłem odpowiednio trzy kolory: Burnt Sienna, biały, Alizarin Gren oraz zmieszany z zielonym w stosunku mniej więcej 1:1 Vanilla White.

Pierwszym krokiem było nałożenie Burnt Sienna na całość górnego pancerza. Następnie od góry zarzuciłem biały.


 Kolejnym krokiem było nałożenie Alizarin Green, a następnie w miejscach gdzie na zdjęciu widać nałożony biały, nałożyłem mieszankę Alizarin Green i Vanilla White.

Następnie wyodrębniłem elementy pokrywając je czarną farbą. 

Momentalnie skorupa zaczęła wyglądać o niebo lepiej. Do elementów miedzianych użyłem farby Balthasar Gold, którą rozjaśniłem docelowo dodając Citrine Alchemy (Scale 75). Leadbelcherem pokryłem elementy srebrne, które następnie zwashowałem w całości mieszanką Agraxa i Reiklanda. Ostatnim krokiem było wyciągnięcie krawędzi Chainbreakerem. Wszelakie obdrapania farby powstały przy użyciu gąbki oraz farby Burnt Umber (Scale 75).

Czarny w zasadzie tylko wykrawędziowałem wykorzystując Eshin Grey i Administratum Grey.

Zapewne najwięcej powierzchni zajmuje w tym modelu srebro. Zastanawiałem się jak do niego podejść aby wyglądało ciekawie. Docelowo chciałem efekt, jaki udało mi się osiągnąć malując teren z Kill Team Octarius. No może za wyjątkiem takiej ilości rdzy.


Aby przyspieszyć proces malowania skorzystałem ze sprayu Gunmetal od Vallejo. Następnie nałożyłem ok 3 - 4 warstw mieszanki 1:1 washów Agrax i Reikland, a po wyschnięciu wydrybrushowałem całość Leadbelcherem. Wielkiej filozofii tu nie było.




I to w zasadzie wszystko czym chciałbym się na ten moment podzielić. Dla porównania wrzucę jeszcze jedną fotkę.

Wydaje mi się, że w miarę dobrze udało się odtworzyć schemat kolorystyczny frakcji. Dziękuję za uwagę i do następnego razu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz